Wakacje to doskonały moment na robienie zdjęć. Mamy więcej czasu, świat jest jakby piękniejszy – te wszystkie nasycone kolory, słońce, uśmiechy na twarzach! Trudno się dziwić, że albumy wypełniają zazwyczaj letnie zdjęcia z urlopu. Ale jak robić zdjęcia z wakacji, żeby przywoływały wspomnienia, a jednocześnie, żeby fotografowanie wyjątkowych chwil nie sprawiło, że te chwile nam umykają?
Robienie zdjęć podczas wakacji – dlaczego warto?
Zacznijmy od tego, dlaczego zdjęcia z wakacji są takie wyjątkowe i czemu warto je robić. Trochę już o tym napisałam we wstępie, ale myślę, że warto to podsumować:
- Kolory! Latem otaczają nas ze wszystkich stron – jest jasno, świeci słońce, nosimy kolorowe ubrania, jemy lody w przeróżnych smakach (i kolorach 😉).
- Brudzimy się – a to, wbrew pozorom, bardzo wiąże się z kolorami. No bo powiedz sama, czy umazane jagodami, truskawkowymi lodami, malinami buzie maluchów nie są właśnie latem najpiękniejsze? To też kolory, które warto wykorzystać. Więc kiedy kolejny raz wybierzecie się na lody, zamiast od razu wycierać buzie chusteczkami, najpierw zrób zdjęcie. Gwarantuję, że będziesz tę chwilę wspominać ze wzruszeniem przez wiele lat.
- Robimy fajne rzeczy – wybieramy się na wycieczki rowerowe, na pikniki, chodzimy na spacery, nad jezioro. To chwile, które warto uwiecznić na zdjęciach. Są dużo ciekawsze, niż siedzenie w domu, kiedy jest zimno.
- Wyruszamy na wakacje – a piękne i ciekawe miejsca aż proszą się o to, żeby zrobić im zdjęcia. Albo (a może przede wszystkim) sfotografować siebie i swoją rodzinę na ich tle.
- Mamy urlop, czyli więcej czasu – możemy na spokojnie przyglądać się przyrodzie, która nas otacza, naszym bliskim. Odkrywamy na nowo to, jacy są, patrzymy na nich z zainteresowaniem, w innym niż zwykle kontekście. To kolejne powody, żeby robić zdjęcia latem, na wakacjach.
Dlaczego lepiej ograniczać robienie zdjęć na wakacjach?
Napisałam już, dlaczego warto robić zdjęcia podczas wakacji. A teraz, trochę z przekory, napiszę, że nie zawsze warto je robić. Robienie zdjęć ciągle, non stop sprawia, że nie bierzemy czynnego udziału w fotografowanych chwilach. Patrzymy na nie przez pryzmat ekranu, ale tak naprawę ich nie przeżywamy.
Robimy zdjęcia, żeby zatrzymać chwile, ale efekt jest taki, że te chwile… tracimy.
Dlatego odłóż telefon. Nie próbuj robić zdjęć wszystkiemu. I tak ich później nie obejrzysz, a tym bardziej nie wywołasz. Wyluzuj. Po prostu ciesz się wakacjami. Wspomnienia pozostaną w Twojej głowie. Zdjęcia to tylko dodatek do Twoich przeżyć.
Zdjęcia wakacyjne – jak je robić?
Teraz przejdziemy do konkretów. Jak robić zdjęcia na wakacjach, żeby były najpiękniejsze i żeby przywoływały wspomnienia? Mam kilka rad.
- Wyluzuj – daruj sobie tryb manualny w aparacie, jeśli nie jesteś biegła w obsługiwaniu go. Twoim celem nie jest najpiękniejsze technicznie zdjęcie, tylko takie, które uwieczni ważną dla Ciebie chwilę. Jeśli będzie za ciemne, możesz je później, na spokojnie, podrasować np. w PhotoScape (darmowy program do obróbki zdjęć). Fotografuj to, co Cię cieszy, co sprawia, że serce mocniej bije. Fotografuj sercem, drugiego takiego lata nie będzie!
- Nie fotografuj w pełnym słońcu, w środku dnia. Poczekaj na popołudniowe ciepłe światło.
- Postaraj się czasem podejść bliżej albo odejść nieco dalej. Zmieniaj perspektywę, z której fotografujesz. Dzięki temu zyskasz zróżnicowane kadry.
- Ostatnie i najważniejsze. Nie trzymaj zdjęć w telefonie i aparacie. Bo zgasną razem z upałami i będą smutnie leżeć w cieniu jesieni, zimy, a potem kolejnych lat…! Jak sprawnie poradzić sobie z selekcją i wywoływaniem zdjęć? O tym przeczytasz w darmowym poradniku „Jak ogarnąć zdjęcia”, który możesz pobrać tutaj.
Jak przechowywać zdjęcia z wakacji?
Zacznij od porządnej selekcji zgodnie z poradnikiem. Kiedy już wybierzesz i wywołasz zdjęcia, możesz skupić się wybieraniu albumu i wklejaniu zdjęć. Mam kilka rad, które pomogą Ci się z tym uporać i dzięki którym Twoje zdjęcia z wakacji będą pięknie oprawione. Będą cieszyć oko i przywoływać wspomnienia w zimne, jesienne wieczory.
Album z jasnymi kartami to doskonały wybór, jeśli chcesz podpisać, gdzie i kiedy zdjęcia zostały wykonane. Albo dodać jakiekolwiek inne, ważne dla Ciebie notatki. Taki zabieg sprawi, że album będzie jednocześnie pamiętnikiem.
Jeśli wg Ciebie zdjęcia wyszły zbyt ciemne, również wybierz album z jasnymi kartami. Na jasnym tle będą się lepiej prezentować.
Wakacje są radosnym, kolorowym czasem. Warto to dodatkowo podkreślić! Ja uwielbiam ozdabiać moje albumy wakacyjne kolorowymi cienkopisami, naklejkami i taśmami washi. Dzięki temu wklejanie zdjęć do albumu jest podwójnie przyjemne. I można się wyżyć kreatywnie! Cienkopisy i inne artykuły piśmiennicze często kupuję w Paper Concept. Taśmy washi i kolorowe naklejki z napisami do ozdabiania albumu ze zdjęciami możesz kupić w naszym sklepie.
Jeśli chodzi o zdjęcia z wakacji, to lubię wywoływać je w mniejszych formatach – 10×15, a nawet 9×13. Zdjęć z urlopu mamy zawsze dużo, a dzięki małemu formatowi więcej zmieści się w albumie. Zyskuję też dodatkową przestrzeń na podpisy i ozdoby.
Lubię też kombinować z nietypowymi wydrukami. Na przykład w Empik Foto możesz wywołać zdjęcia w formacie 10×12 – to takie retro odbitki, które wyglądają jak zdjęcia z polaroidu. Wyglądają super i są cieńsze niż standardowe odbitki. Wygodniej więc wkleja się je do albumu.
Jeśli nie jesteś fanką ozdobników i wolisz prostotę i minimalizm, wybierz album z czarnymi kartami. Możesz użyć białego długopisu do podpisania zdjęć. Czarne karty pięknie podkreślą kolorowe, letnie zdjęcia.
Notatnik wakacyjny
Na koniec mam jeszcze jeden tip. Na wakacjach prowadzę pamiętnik. To nic wielkiego. Zazwyczaj zeszyt, w którym opisuję, co działo się w danym dniu, ciekawostki z miejsc, które odwiedziliśmy. Czasem opisuję moje przeżycia i emocje. Bardzo polecam, to taki intymny dodatek do zdjęć.
Czego nie polecam, to targania ze sobą ciężkiego, grubego notatnika. Ja jako dziennik z wakacji wybieram cienki zeszyt, który wkładam do plecaka i w ogóle nie czuję, że go noszę. W tym roku zabieram ze sobą nasz zielony zeszyt ze złotą paprotką.